Jeszcze wpis w sprawie kartek świątecznych. Jedna z Pań w naszej parafii jest utalentowana plastycznie i wykonuje karty świąteczne, w których rozprowadzaniu pomagamy. Zbieramy w ten sposób środki na leczenie jej choroby nowotworowej. Dystrybucja jest szeroka - z jednej strony były oferowane w sklepiku, było też dodatkowe stoisko w czasie jednej z przedświątecznych niedziel w naszym kościele, sporo rozeszło się metodą "krewni, znajomi, koledzy z pracy". Pieniądze spływały tą samą drogą, ale teraz możemy podsumować finansowy wynik - łącznie zebrano 2000,50 zł.
Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w to dzieło!
A jeśli ktoś dostał taką kartkę, jak na zdjęciu (lub podobną - są ręcznie robione, więc nie ma dwóch identycznych), niech wie, że nadawca wsparł dobrą sprawę :-).